Wyjeżdżasz na jakiś czas do Londynu. Twoja przyjaciółka przypilnuje dom, ponieważ wynajmujecie go razem. Zostały ci ostatnie 2 godziny do samolotu. Spakowałaś najpotrzebniejsze rzeczy wzięłaś zniosłaś walizki i zeszłaś na dół, gdy zeszłaś już na dól, czekała na ciebie z twoim pieskiem. Powiedziałaś że jednak weźmiesz go ze sobą. Ubrałaś płaszcz, czapkę i szalik, ponieważ na dworze padał lekki śnieg z deszczem.
-Dobrze to ja idę, żeby się nie spóźnić na samolot.
-Okey. Trzymaj się daj znak jak dolecisz.
-Oki.-Odpowiedziałaś i poszłaś w stronę autobusu który zawiózł was pod sam samolot.
Po kilkunastu minutach siedziałaś w samolocie na wybranym przez ciebie miejscu. Na twoich kolanach siedział Lila ( twój piesek ). Miałaś zaledwie kilka minut do odlotu, więc założyłaś słuchawki puściłaś sobie muzykę i zamknęłaś oczy. Po 5 minutach siada koło ciebie dość wysoki chłopak, popatrzyłaś się na niego, on na ciebie i się po cichu zaśmialiście.
-Cześć. Jestem Liam.
-Hej. Jestem Iza.
-Fajnego masz pieska.
-Dzięki. To jest Lila.
-Spoko. Śliczna jesteś, i całkiem inna niż inne dziewczyny.
-Dzięki ale ja jestem normalna.
-Właśnie nie.
Gdy Liam był tobą zauroczony, tobie pojawiły się na twojej twarzy rumieńce. Chłopak patrzył się na ciebie kilkanaście godzin( z przerwami ). Zbliżacie się do lądowania. Po kilku minutach wylądowaliście wyszliście już z samolotu.
-Wiesza gdzie już zamieszkasz ?-zapytał chłopak.
-Nie jeszcze nie wiem, znajdę dla ciebie i Lili jakiś pokój.
-Myślisz że ci pozwole ?
-Nie wiem.
-No właśnie. Mam dla ciebie propozycję ?
-Jaką? Słucham.
-Mam wolny pokój w swoim domu.Mogła byś się do mnie wprowadzić i tak jestem sam.
-No nie wiem a ile kosztuje wynajem ?
-Nic. Dla ciebie wszystko co chcesz.
-No dobrze.
Gdy wyraziłaś zgodę Liam zadzwonił po taksówkę i po 10minutach byliście już pod domem chłopaka. Weszliście ujrzałaś wielką kuchnie z salonem.
Byłaś oczarowana domem, położyliście walizki i poszliście na górę. Tam chłopak miał dwa pokoje jeden z nich to był twój.
Liam poszedł po walizki i wniósł ci je do pokoju.
-Liam ?
-Tak ?
-Dziękuję ci.
-Spoko.
Nie miałaś odwagi powiedzieć Liam'owi co czujesz ale on zrobił pierwszy krok. Liam podszedł do ciebie chwycił cię wokół bioder przyciągnął do ciebie i pocałował namiętnie, chciałaś żeby ta chwila trwała wiecznie, gdy nagle przypomniałaś że miałaś zadzownić do przyjaciółki.
-Liam czekaj zadzwonie tylko do przyjaciółki i powiem że doleciałam potem jak będziesz chciał dokończymy..
-Ok..ok czekam na ciebie ZŁOTKO.
Poszłaś zadzwonić do przyjaciółki. Gdy wróciłaś potknęłaś się o dywan. Liam szybko zareagował i cie złapał, a następnie cię pocałował, kładąc cie na łóżko. Gdy leżeliście miałaś takie pytanie do Liama ale on cię uprzedził.
-Wiesz zakochałem się w tobie. Zechciała byś być moją dziewczyną ?
-Tak...Tak. Właśnie miałam się ciebie o to samo zapytać.
-Widzisz jak do siebie pasujemy.
-Tak.
Leżeliście i nagle czułaś jak ręce Liama wędrują do ciebie i rozpinając twój stanik, a przede wszystkim zdjął z ciebie podkoszulek. Byłaś w samej bieliźnie, a chłopak był cały ubrany więc powiedziałaś.
-Liam jak tak nie pozwole leże sama goła a ty ubrany jesteś.-powiedziałaś rozbierając go.
Byliście w samej bieliźnie. Liam zaczął rozpinać twój stanik. Całował cię. W pewniej chwili nie wiedziałaś gdzie jesteś byłaś zatopiona w jego ślicznych oczach. Położyłaś się na Liamie, chłopak był w samych bokserkach, czułaś jak jego bielizna robi się wilgotna, byłaś lekko podniecona, gdyż to cię coraz bardziej podniecało. Liam podjął wyzwanie i pozwolił tobie z niego ściągnąć jego bokserki, a on za ten czas ściągnął z ciebie twoje koronkowe stringi. Byliście już całkiem nadzy. Poczułaś tylko jak w ciebie wchodzi coraz szybciej krzyczałaś. On próbuje cię uspokoić ale nie daje rady. Po chwili przestajecie i kładziecie się pod pościel, zasnęliście.
Proszę oto Imagin +18 o Liamku... :) Proszę o Komentarz... :)
piątek, 31 stycznia 2014
środa, 29 stycznia 2014
Louis Tomlinson #2
Jesteś sama w domu, nudzisz się. Gdy wstałaś zadzwonił nagle do ciebie telefon, to była twoja przyjaciółka, która dzwoniła z pomysłem, że mogłybyście się wybrać wieczorem na biwak do następnego dnia. Nie miałaś pewności czy się zgodzić, ale w ostatnim momencie podjęłaś decyzję. Była godzina 12:52, a wy byłyście umówione na 20:00 u niej, miałaś jeszcze dużo czasu nie wiedziałaś co robić więc przez ten czas udało ci się zrobić zakupy, spakować i posprzątać. Gdy już skończyłaś popatrzyłaś na zegarek i była 18:57. Miałaś jeszcze 30minut, na wyjście poszłaś się przebiegnąć wokół osiedla jak robisz to codziennie, ale dzisiaj czułaś się inaczej. Czułaś, że ktoś cię obserwuje, ale nikogo nie widziałaś. Stanęłaś przed drzwiami swojego domu, nagle poczułaś lekkie zimno przechodzące przez ciebie. Gdy chwyciłaś za klamkę od domu obce ręce złapały cię za biodra.
- Zostaw mnie.- odwróciłaś się odruchową z ciągając ręce obcego chłopaka.
- Przepraszam, nie wiem co mnie poniosło.- odpowiedział ci brunet pokazując swoje śnieżno-białe ząbki.
- Tak właściwie kim jesteś i czego tu szukasz ?-zapytałaś.
-Ahh przepraszam zamyśliłem się. Jestem Louis. Jestem tu dla ciebie.-odpowiadając od garnił twoje włosy z policzka. Ty się zarumieniłaś.
-Super. Jestem Iza. A o czym tak myślałeś ?-Louis nagle ucichnął.
Weszliście do środka zapaliłaś światło ściągnęłaś buty, Louis pomógł ci z bluzą.
-Spokojnie Lou..Lou.
-Louis.
-Tak przepraszam Louis. Ale dałam bym sobie radę.
-Tak wiem ale jesteś taka pociągająca !
-Słucham.
-Jesteś taka pociągająca.
-Nie przesadzaj.
Po waszej rozmowie ty oraz Louis poszliście do kuchni po coś do picia. Potem jak już usiedliście wygodnie na kanapie spojrzałaś na zegarek była 19:50, miałaś 10minut aby twoja przyjaciółka przyszła po ciebie.
-Wiesz Louis nie chce być niegrzeczna ale musisz już iść bo idę z przyjaciółką na biwak do lasu i ona będzie za 10minut.
- Lubię niegrzeczne dziewczynki.
-Przestań.
-Dobra to ja idę będę jutro.
Gdy miałaś jeszcze 10 minut, zadzonił dzwonek do drzwi.
-Hej i jak gotowa jesteś ?
-tak idę tylko po rzeczy na góre.
-Okey czekam.
Gdy poszłaś na górę, i weszłaś do pokoju leżała tak karteczka a na karteczce było napisane, " Nie byłem w stanie ci tego powiedzieć w prost ale wiec że się kocham. Zakochałem się w tobie. Będę jutro o 19:50..Louis". Byłaś wzruszona.
-Iza.-zawołała cię przyjaciółka.
-Idę.
Byłaś już na dole. Ubrałaś tylko buty i płaszcz. Wyszłyście, zamknęłaś tylko drzwi na klucz. Nie miałyście daleko ale pojechałyście autem. Byłyście już na miejscu, rozstawiłyście namiot, pogadałyście przy rozpalonym ognisku, pograłyście na gitarze i położyłyście się spać. Następnego dnia wróciłaś do domu posprzątałaś, wykąpałaś się, przygotowałaś kolację na wieczór z Louisem. Popatrzyłaś na zegarek i była 19:50 i równo z czasem za dzwonił dzwonek do drzwi.
-Hej kochanie, czytałaś list ?
-Hej, tak czytałam.
-I jak ci się podoba ?
-Jest uroczy i piękny.
-Ciesze się, ale to wszystko co napisałem to prawda śniłaś mi się tej nocy.
-Wiesz że ty mi też.
Po tym jak zaczęliście rozmawiać, zaprosiłaś Louisa do stołu. Po kolacji usiedliście na kanapie i sączyliście drinki. W pewnym momencie Louis zaczął szeptać ciche słodkie słówka. Nagle zamknęłaś oczy i poczułaś na swoich ustach usta Louisa były ciepłe i miekkie. Całowaliście się namiętnie poczułaś jak jego ręce wchodzą pod twoja koszulkę zdejmując ją z ciebie. Przerwałaś tą romantyczna chwilę.
-Może chodźmy na górę.
-Dobra.
Gdy byliście na górze Louis położył cię na łóżku. Zaczął cię rozbierać, odwzajemniłaś to. Gdy byliście już całkiem nadz.
-Spróbujemy będę delikatny?
-Obiecujesz ?
-Tak
-No to dobrze .
Gdy Louis obiecał ci że będzie delikatny spróbowaliście. Krzyczałaś z podniecenia jego Imię. Czułaś jak w ciebie wchodzi. Próbował cię uspokoić całując się i coś do ciebie mówić jednak to nic nie dawało. Po paru godzinach skończyliście Louis bym tobą oczarowany tak jak ty nim. Zapytał się ciebie czy zostaniesz jego dziewczyną oczywiście zgodziłaś się. I żyliście szczęśliwie. Po 5 miesiącach Louis oświadczył ci się, a najlepsze jest to że byłas w ciąży.
I jak wam się podoba wiem troszkę mało +18 ale nie wiedziałam co napisać.. Bo mi się usunął tamten inny taki fajniejszy a nie pamiętam go bo wiecie zaznaczyło mi się na niebiesko i się zmazało.. :) Ale za nie długo pojawią się nowe. Pozdrawiam..jeśli ci się podobał zostaw komentarz.. :)
- Zostaw mnie.- odwróciłaś się odruchową z ciągając ręce obcego chłopaka.
- Przepraszam, nie wiem co mnie poniosło.- odpowiedział ci brunet pokazując swoje śnieżno-białe ząbki.
- Tak właściwie kim jesteś i czego tu szukasz ?-zapytałaś.
-Ahh przepraszam zamyśliłem się. Jestem Louis. Jestem tu dla ciebie.-odpowiadając od garnił twoje włosy z policzka. Ty się zarumieniłaś.
-Super. Jestem Iza. A o czym tak myślałeś ?-Louis nagle ucichnął.
Weszliście do środka zapaliłaś światło ściągnęłaś buty, Louis pomógł ci z bluzą.
-Spokojnie Lou..Lou.
-Louis.
-Tak przepraszam Louis. Ale dałam bym sobie radę.
-Tak wiem ale jesteś taka pociągająca !
-Słucham.
-Jesteś taka pociągająca.
-Nie przesadzaj.
Po waszej rozmowie ty oraz Louis poszliście do kuchni po coś do picia. Potem jak już usiedliście wygodnie na kanapie spojrzałaś na zegarek była 19:50, miałaś 10minut aby twoja przyjaciółka przyszła po ciebie.
-Wiesz Louis nie chce być niegrzeczna ale musisz już iść bo idę z przyjaciółką na biwak do lasu i ona będzie za 10minut.
- Lubię niegrzeczne dziewczynki.
-Przestań.
-Dobra to ja idę będę jutro.
Gdy miałaś jeszcze 10 minut, zadzonił dzwonek do drzwi.
-Hej i jak gotowa jesteś ?
-tak idę tylko po rzeczy na góre.
-Okey czekam.
Gdy poszłaś na górę, i weszłaś do pokoju leżała tak karteczka a na karteczce było napisane, " Nie byłem w stanie ci tego powiedzieć w prost ale wiec że się kocham. Zakochałem się w tobie. Będę jutro o 19:50..Louis". Byłaś wzruszona.
-Iza.-zawołała cię przyjaciółka.
-Idę.
Byłaś już na dole. Ubrałaś tylko buty i płaszcz. Wyszłyście, zamknęłaś tylko drzwi na klucz. Nie miałyście daleko ale pojechałyście autem. Byłyście już na miejscu, rozstawiłyście namiot, pogadałyście przy rozpalonym ognisku, pograłyście na gitarze i położyłyście się spać. Następnego dnia wróciłaś do domu posprzątałaś, wykąpałaś się, przygotowałaś kolację na wieczór z Louisem. Popatrzyłaś na zegarek i była 19:50 i równo z czasem za dzwonił dzwonek do drzwi.
-Hej kochanie, czytałaś list ?
-Hej, tak czytałam.
-I jak ci się podoba ?
-Jest uroczy i piękny.
-Ciesze się, ale to wszystko co napisałem to prawda śniłaś mi się tej nocy.
-Wiesz że ty mi też.
Po tym jak zaczęliście rozmawiać, zaprosiłaś Louisa do stołu. Po kolacji usiedliście na kanapie i sączyliście drinki. W pewnym momencie Louis zaczął szeptać ciche słodkie słówka. Nagle zamknęłaś oczy i poczułaś na swoich ustach usta Louisa były ciepłe i miekkie. Całowaliście się namiętnie poczułaś jak jego ręce wchodzą pod twoja koszulkę zdejmując ją z ciebie. Przerwałaś tą romantyczna chwilę.
-Może chodźmy na górę.
-Dobra.
Gdy byliście na górze Louis położył cię na łóżku. Zaczął cię rozbierać, odwzajemniłaś to. Gdy byliście już całkiem nadz.
-Spróbujemy będę delikatny?
-Obiecujesz ?
-Tak
-No to dobrze .
Gdy Louis obiecał ci że będzie delikatny spróbowaliście. Krzyczałaś z podniecenia jego Imię. Czułaś jak w ciebie wchodzi. Próbował cię uspokoić całując się i coś do ciebie mówić jednak to nic nie dawało. Po paru godzinach skończyliście Louis bym tobą oczarowany tak jak ty nim. Zapytał się ciebie czy zostaniesz jego dziewczyną oczywiście zgodziłaś się. I żyliście szczęśliwie. Po 5 miesiącach Louis oświadczył ci się, a najlepsze jest to że byłas w ciąży.
I jak wam się podoba wiem troszkę mało +18 ale nie wiedziałam co napisać.. Bo mi się usunął tamten inny taki fajniejszy a nie pamiętam go bo wiecie zaznaczyło mi się na niebiesko i się zmazało.. :) Ale za nie długo pojawią się nowe. Pozdrawiam..jeśli ci się podobał zostaw komentarz.. :)
środa, 8 stycznia 2014
Zayn Malik #2
Siedzisz sama w domu i oglądasz telewizję, w pewnym momencie dzwoni twój telefon. Dzwoniła do ciebie koleżanka żebyś weszła na Facebook'a. Pisałyście ze sobą 2 godziny. Gdy chciałaś się wylogować wyskoczyła ci reklama z portalem dla singli i od razu napisałaś do koleżanki. Że założysz sobie konto na portalu randkowym. Gdy już to zrobiłaś wypełniłaś swoje wszystkie dane. Jak już zrobiłaś to wszystko poszłaś do kuchni po szklankę soku pomarańczowego, podeszłaś do stołu, usiadłaś na kanapie i zaczęłaś sączyć soku mając laptopa na kolanach. Siedzisz od godziny i sprawdzasz czy ktoś cię obserwuje. Patrzysz na profil a tam obserwuje cię śliczny chłopak z lekkim zarostem. Po chwili był dostępny i napisał do ciebie.
-Hej. Jesteś Śliczna! Jestem Zayn.
-Hej, dzięki miło poznać jestem Iza.
-Skąd jesteś ?-po chwili zapytał.
-Z Londynu.-opowiedziałaś.
-O miło ja też.
Gdy już lepiej się poznaliście podaliście sobie swoje numery telefonów i się po trzech dniach spotkaliście. Gdy nadszedł czas widziałaś wysokiego z czarnymi włosami i lekkim zarostem chłopaka, który szedł w twoją stronę. Olśniły cię jego kroki. Jak szedł jego grzywka poruszała się słodko. Gdy do ciebie podszedł przywitał cie.
-Hej. Miło w końcu cię poznać.
-Cześć, mi ciebie również.
Gdy po przywitaniu trochę pogadaliście i poszliście do pobliskiego baru, Zayn zamówił dwie kawy.
-Jesteś ładniejsza niż na zdjęciu.
-Dzięki ty też jesteś ładny.
Gdy nastała chwila ciszy, było tylko słychać cichą muzykę w barze.
-Co robisz dziś wieczorem?-zapytał się ciebie chłopak.
-W zasadzie nic. Pewnie jak co dzień wezmę laptopa położę się do łóżka i chwile posiedzę, a potem pójdę spać.
-Aha. Mam pytanie może byś dzisiaj do mnie wpadła?-zapytał niepewny siebie. Nie byłaś pewna czy się zgodzić ale popatrzyłaś się w oczy mężczyzny.
-No nie wiem. Ale w sumie jak masz się nudzić to czemu nie. Przyjdę o 17:00.
Po tym jak powiedziałaś że podał ci adres, nastała godzina 13:23. Zayn powiedział że musi iść do domu by ogarnąć bo ma bałagan. Więc pożegnaliście się i poszłaś do domu. Była godzina 13:56 byłaś pod drzwiami swojego domu. Otworzyłaś i weszłaś do środka, ściągnęłaś płaszcz i powiesiłaś na wieszaku. Weszłaś do salonu rozglądnęłaś się i pobiegłaś na górę usiadłaś na łóżku sięgnęłaś po laptopa, uruchomiłaś go i weszłaś na Facebook'a z myślą że będzie twoja koleżanka. Nie myliłaś się, popisałaś z nią około godziny. Spojrzałaś na zegarek była 14:56. Miałaś jeszcze dużo czasu, byłaś tak zmęczona że się poszłaś odprężyć w wannie wzięłaś gorącą kąpiel. Gdy tak leżałaś byłaś tak zmęczona, że usnęłaś. Gdy się obudziłaś spojrzałaś na zegarek była 16:20. Szybko wysuszyłaś włosy ubrałaś się i zamknęłaś dom. Zatrzymałaś najbliższą taksówkę wsiadłaś i pojechałaś pod dany adres który podał ci chłopak kilka godzin temu w barze. Gdy byliście pod domem ujrzałaś duża kremową wille i duży basen, a na balkonie zauważyłaś Zayna, który na ciebie czekał. Podeszłaś do bramki która była otwarta i poszłaś dalej. Przed drzwiami do willi widzisz tylko schodzącego w samych spodniach, a na ciele mnóstwo tatuaży chłopaka, a w ręce piwo. Weszliście do środka i zaczęliście rozmawiać. Gdy Zayn poczęstował cię alkoholem po dwóch godzinach byliście kompletnie pijani. Chłopak zaprosił cię do salonu, tam zaczął się na ciebie zabójczo patrzeć.
-Wiesz co Zayn mam ochotę cię schrupać.-powiedziałaś bo jak byłaś trzeźwa nie umiałaś się przyznać do tego że ci się ktoś podoba.
-No ja mam ochotę odkąd cię ujrzałem, może chcesz spróbować?
-No ale musisz być delikatny.
-Dobrze będę.
Gdy zaczęliście się gorąco całować Zayn zaczął pozbawiać cię ubrań. Gdy byłaś w samej bieliźnie, pomogłaś mu się rozebrać. Nagle czułaś jak jego ręce chłopaka wędrują s stronę twojego biustonosza. Wnet gdy rozpiął twój stanik, znalazł on się w chodach na górę. Jego usta zniżyły się niżej i znalazły się one na twoich piersiach. Gdy chciałaś zrobić to od dawna zaczęłaś zniżać jego bokserki. Gdy już byliście pozbawieni bieliźnie to Zayn usiadł na sofie a ty na nim, czułaś jak w ciebie wchodzi i tylko słychać było w całym domu twój jęk, który wydostawał się w twoich ust. Zaczęliście robić to co raz szybciej. Byliście co raz bardziej zmęczeni więc zwalnialiście. Gdy po godzinie skończyliście Zayn zapytał czy zostaniesz jego dziewczyną, oczywiście zgodziłaś się. Potem było po wszystkim położyliście się spać.
Proszę oto imagin jak wam sie podoba piszcie komy.. :) :****
-Hej. Jesteś Śliczna! Jestem Zayn.
-Hej, dzięki miło poznać jestem Iza.
-Skąd jesteś ?-po chwili zapytał.
-Z Londynu.-opowiedziałaś.
-O miło ja też.
Gdy już lepiej się poznaliście podaliście sobie swoje numery telefonów i się po trzech dniach spotkaliście. Gdy nadszedł czas widziałaś wysokiego z czarnymi włosami i lekkim zarostem chłopaka, który szedł w twoją stronę. Olśniły cię jego kroki. Jak szedł jego grzywka poruszała się słodko. Gdy do ciebie podszedł przywitał cie.
-Hej. Miło w końcu cię poznać.
-Cześć, mi ciebie również.
Gdy po przywitaniu trochę pogadaliście i poszliście do pobliskiego baru, Zayn zamówił dwie kawy.
-Jesteś ładniejsza niż na zdjęciu.
-Dzięki ty też jesteś ładny.
Gdy nastała chwila ciszy, było tylko słychać cichą muzykę w barze.
-Co robisz dziś wieczorem?-zapytał się ciebie chłopak.
-W zasadzie nic. Pewnie jak co dzień wezmę laptopa położę się do łóżka i chwile posiedzę, a potem pójdę spać.
-Aha. Mam pytanie może byś dzisiaj do mnie wpadła?-zapytał niepewny siebie. Nie byłaś pewna czy się zgodzić ale popatrzyłaś się w oczy mężczyzny.
-No nie wiem. Ale w sumie jak masz się nudzić to czemu nie. Przyjdę o 17:00.
Po tym jak powiedziałaś że podał ci adres, nastała godzina 13:23. Zayn powiedział że musi iść do domu by ogarnąć bo ma bałagan. Więc pożegnaliście się i poszłaś do domu. Była godzina 13:56 byłaś pod drzwiami swojego domu. Otworzyłaś i weszłaś do środka, ściągnęłaś płaszcz i powiesiłaś na wieszaku. Weszłaś do salonu rozglądnęłaś się i pobiegłaś na górę usiadłaś na łóżku sięgnęłaś po laptopa, uruchomiłaś go i weszłaś na Facebook'a z myślą że będzie twoja koleżanka. Nie myliłaś się, popisałaś z nią około godziny. Spojrzałaś na zegarek była 14:56. Miałaś jeszcze dużo czasu, byłaś tak zmęczona że się poszłaś odprężyć w wannie wzięłaś gorącą kąpiel. Gdy tak leżałaś byłaś tak zmęczona, że usnęłaś. Gdy się obudziłaś spojrzałaś na zegarek była 16:20. Szybko wysuszyłaś włosy ubrałaś się i zamknęłaś dom. Zatrzymałaś najbliższą taksówkę wsiadłaś i pojechałaś pod dany adres który podał ci chłopak kilka godzin temu w barze. Gdy byliście pod domem ujrzałaś duża kremową wille i duży basen, a na balkonie zauważyłaś Zayna, który na ciebie czekał. Podeszłaś do bramki która była otwarta i poszłaś dalej. Przed drzwiami do willi widzisz tylko schodzącego w samych spodniach, a na ciele mnóstwo tatuaży chłopaka, a w ręce piwo. Weszliście do środka i zaczęliście rozmawiać. Gdy Zayn poczęstował cię alkoholem po dwóch godzinach byliście kompletnie pijani. Chłopak zaprosił cię do salonu, tam zaczął się na ciebie zabójczo patrzeć.
-Wiesz co Zayn mam ochotę cię schrupać.-powiedziałaś bo jak byłaś trzeźwa nie umiałaś się przyznać do tego że ci się ktoś podoba.
-No ja mam ochotę odkąd cię ujrzałem, może chcesz spróbować?
-No ale musisz być delikatny.
-Dobrze będę.
Gdy zaczęliście się gorąco całować Zayn zaczął pozbawiać cię ubrań. Gdy byłaś w samej bieliźnie, pomogłaś mu się rozebrać. Nagle czułaś jak jego ręce chłopaka wędrują s stronę twojego biustonosza. Wnet gdy rozpiął twój stanik, znalazł on się w chodach na górę. Jego usta zniżyły się niżej i znalazły się one na twoich piersiach. Gdy chciałaś zrobić to od dawna zaczęłaś zniżać jego bokserki. Gdy już byliście pozbawieni bieliźnie to Zayn usiadł na sofie a ty na nim, czułaś jak w ciebie wchodzi i tylko słychać było w całym domu twój jęk, który wydostawał się w twoich ust. Zaczęliście robić to co raz szybciej. Byliście co raz bardziej zmęczeni więc zwalnialiście. Gdy po godzinie skończyliście Zayn zapytał czy zostaniesz jego dziewczyną, oczywiście zgodziłaś się. Potem było po wszystkim położyliście się spać.
Proszę oto imagin jak wam sie podoba piszcie komy.. :) :****
poniedziałek, 6 stycznia 2014
Moja pierwsza nominacja :** Dziękuję Wam.. :)
Dziękuję za nominacje, ponieważ to moja pierwsza, chcę wszystkim podziękować za czytanie i kometowanie moich Imaginów +18. Mam nadzieje że wam moje imaginy się podobają :).. Będę pisała więcej bo widzę, że czytacie i komętujecie.. :) za to wam serdecznie dziękuję. :) za niedługo będzie ich o wiele wiele więcej już właśnie teraz zaczynam.. pisać NEXT'A :) :).. Czytajcie i komętujcie.. :)
I JESZCZE RAZ DZIĘKI ;) .... :***** Całusy i pozdrowionka dla was :) :)
I JESZCZE RAZ DZIĘKI ;) .... :***** Całusy i pozdrowionka dla was :) :)
Dzięki :)
sobota, 4 stycznia 2014
Niall Horan #2
Jesteś detektywem, masz zlecenie obserwować dom wysokiego blondyna z niebieskimi oczami. Gdy twój szef ma inne zlecenie wraz z innym detektywem wyjeżdża, więc zostawiają cię samą z chłopakiem. Blondyn za dzwonił do ciebie żebyś weszła. Więc weszłaś, gdy już byłaś w domu blondyna zaczęliście gadać.
-Hej jestem Niall!
-Hej jestem Iza.
-Miło poznać.
-Mi również.
Gdy już lepiej się poznaliście Niall puścił muzykę i poszedł do kuchni żeby wziąść coś do picia.
-Co chcesz do picia.. Może drinka?-zapytał się ciebie.
-Nie dzięki jestem w pracy.- odpowiadasz.
-No weź jeden ci nie zaszkodzi.
-No dobra ale jeden.
Gdy nalał do dwóch szklanek drinka, wziął i podaj jedną tobie a drugom sobie wziął i napiliście się łyka. Gdy wypiliście prawie 3 szklanki drinków byliście kompletnie pijani Niall puścił wolną piosenkę i poprosił cię do tańca. Za czeliście tańczyć wolnego. Gdy noga ci się źle położyła, ty prawie upadłaś lecz chłopak cię złapał popatrzyliście sobie prosto w oczy i cię delikatnie pocałował. Tobie to nie przeszkadzało bo podobał ci się blondyn. Gdy Niall cię pod niósł "PRZEPROSIŁ".
-Przepraszam nie powinienem, nie mogę się oprzeć przez twoje cudowne usta.
-Nic nie szkodzi mi to nie przeszkadza jesteś zbyt uroczy.-odpowiedziałaś patrząc mu się w oczy.
Gdy Niall wziął cię na ręce pocałował cię i zaniósł do pokoju na górę, położył cię na łóżko i zrobił to samo. Gdy sobie tak leżeliście przytuliłaś się do niego i pocałowałaś. On cię objął i ściągnął twoją podkoszulkę leżałaś w staniku i spodniach, lecz po chwili zanim miałaś powiedzieć Niall ściągnął z ciebie spodnie zostałaś w samej bieliźnie. Ty to odwzajemniłaś bo w myślach powiedziałaś że nie będziesz sama leżała w samej bieliźnie. Chłopak nagle zaczyna cię rozpierać, już ci ściągnął stanik i zaczął ssać twoje sutki. Gdy już skończył ty ściągnęłaś z niego bokserki i zaczęłaś lizać i brać do buzi jego penisa. Gdy już zbyt bardzo się podnieciliście usiadłaś na chłopaku i czułaś tylko lekkie wchodzenie w ciebie. Gdy miał to robić co raz szybciej ty co raz głośniej krzyczałaś z podniecenia jego imię. Gdy przyspieszyliście tęmpo, chłopak zwyczajnie zwolnił, wnet jak już skończyliście położyliście się i zasnęliście do białego rana.
I jak wam się podoba ten imagin +18 trochę dłuższy niż poprzednie. Proszę o miłe komy.. ! :) :) :**
-Hej jestem Niall!
-Hej jestem Iza.
-Miło poznać.
-Mi również.
Gdy już lepiej się poznaliście Niall puścił muzykę i poszedł do kuchni żeby wziąść coś do picia.
-Co chcesz do picia.. Może drinka?-zapytał się ciebie.
-Nie dzięki jestem w pracy.- odpowiadasz.
-No weź jeden ci nie zaszkodzi.
-No dobra ale jeden.
Gdy nalał do dwóch szklanek drinka, wziął i podaj jedną tobie a drugom sobie wziął i napiliście się łyka. Gdy wypiliście prawie 3 szklanki drinków byliście kompletnie pijani Niall puścił wolną piosenkę i poprosił cię do tańca. Za czeliście tańczyć wolnego. Gdy noga ci się źle położyła, ty prawie upadłaś lecz chłopak cię złapał popatrzyliście sobie prosto w oczy i cię delikatnie pocałował. Tobie to nie przeszkadzało bo podobał ci się blondyn. Gdy Niall cię pod niósł "PRZEPROSIŁ".
-Przepraszam nie powinienem, nie mogę się oprzeć przez twoje cudowne usta.
-Nic nie szkodzi mi to nie przeszkadza jesteś zbyt uroczy.-odpowiedziałaś patrząc mu się w oczy.
Gdy Niall wziął cię na ręce pocałował cię i zaniósł do pokoju na górę, położył cię na łóżko i zrobił to samo. Gdy sobie tak leżeliście przytuliłaś się do niego i pocałowałaś. On cię objął i ściągnął twoją podkoszulkę leżałaś w staniku i spodniach, lecz po chwili zanim miałaś powiedzieć Niall ściągnął z ciebie spodnie zostałaś w samej bieliźnie. Ty to odwzajemniłaś bo w myślach powiedziałaś że nie będziesz sama leżała w samej bieliźnie. Chłopak nagle zaczyna cię rozpierać, już ci ściągnął stanik i zaczął ssać twoje sutki. Gdy już skończył ty ściągnęłaś z niego bokserki i zaczęłaś lizać i brać do buzi jego penisa. Gdy już zbyt bardzo się podnieciliście usiadłaś na chłopaku i czułaś tylko lekkie wchodzenie w ciebie. Gdy miał to robić co raz szybciej ty co raz głośniej krzyczałaś z podniecenia jego imię. Gdy przyspieszyliście tęmpo, chłopak zwyczajnie zwolnił, wnet jak już skończyliście położyliście się i zasnęliście do białego rana.
I jak wam się podoba ten imagin +18 trochę dłuższy niż poprzednie. Proszę o miłe komy.. ! :) :) :**
czwartek, 2 stycznia 2014
Harry Styles #2
Siedzisz na kanapie nagle ktoś dzwoni do twoich drzwi. Podchodzisz, a tak stoi wysoki loczkowaty chłopak.
-Hej jestem Harry, wprowadziłem się obok.
-Hej jestem Iza, fajnie nowy sąsiad, może na chwilę wejdziesz.
-Tak jasne na chwile.
Gdy przeszedł przez twoje drzwi wejściowe poczułaś jego boski zapach gdy ściągnął czarny płaszcz, wszedł do salonu.
-Masz na coś ochotę?-zapytałaś przystojniaka.
-Tak na ciebie.-odpowiedział ci uśmiechając się do ciebie.
Byłaś zaskoczona że taki boski chłopak ci to mówi.
-No wiesz ja mam dopiero 18lat.
-Co z tego ja mam 19lat.
Za czeliście się śmiać. Gdy już lepiej się poznaliście, Harry się ciebie zapytał czy masz chłopaka.
-Masz chłopaka?
-Nie.-odpowiedziałaś nieśmiało.
Gdy byłaś w kuchi poczułaś, że obcy ci człowiek idzie w twoim kierunku, i tylko czujesz jego ciepłe ręce na twoich biodrach. One cię odruchowo odwraca i zaczyna cię całować po szyi.
-Wiesz, za bardzo mi się spodobałaś.
-Ty mi też.
Za czeliście się całować namiętnie w usta. W pewnym momencie Harry, podniósł cię i posadził na blacie w kuchni. Zaczął rozpinać twoją koszulę. Zaczął z ciebie zdzierać ubrania i ty to odwzajemniłaś to. Gdy zostały ci tylko koronkowe stringi i stanik, a Harr'emu tylko bokserki wziął cię na ręce i zaniósł do sypialni, położył delikatnie na łóżko. Położył się koło ciebie przytulił, ty się obróciłaś na bok żeby widzieć jego twarz. Lecz gdy się obróciłaś Harry wziął cię i położył na sobie ty na nim usiadłaś i czułaś jak jego penis podnosi się. Sprawiło to u ciebie podniecenie. Gdy powiedziałaś Harremu że się podnieciłaś on rozpiął twój stanik i zdjął z ciebie koronkowe stringi. Ty zrobiłaś to samo, usiadłaś na nim i czułaś jak wchodzi w ciebie. Najpierw zrobił to delikatnie, a potem robił to coraz szybciej. Ty z tego wrażenia krzyczałaś głośno jego imię. Harry cię uspokajał swoimi pocałunkami lecz nic to nie dawała zbyt bardzo byłaś podniecona. Po godzinie skończyliście to robić i położyliście się spać. Gdy Harry, przytulił się do ciebie pocałowałaś go w usta i powiedziałaś dobranoc.
Proszę oto Imagin o Harrym już jest.. :) Komentujcie.. :*** Pozdroo.. !
-Hej jestem Harry, wprowadziłem się obok.
-Hej jestem Iza, fajnie nowy sąsiad, może na chwilę wejdziesz.
-Tak jasne na chwile.
Gdy przeszedł przez twoje drzwi wejściowe poczułaś jego boski zapach gdy ściągnął czarny płaszcz, wszedł do salonu.
-Masz na coś ochotę?-zapytałaś przystojniaka.
-Tak na ciebie.-odpowiedział ci uśmiechając się do ciebie.
Byłaś zaskoczona że taki boski chłopak ci to mówi.
-No wiesz ja mam dopiero 18lat.
-Co z tego ja mam 19lat.
Za czeliście się śmiać. Gdy już lepiej się poznaliście, Harry się ciebie zapytał czy masz chłopaka.
-Masz chłopaka?
-Nie.-odpowiedziałaś nieśmiało.
Gdy byłaś w kuchi poczułaś, że obcy ci człowiek idzie w twoim kierunku, i tylko czujesz jego ciepłe ręce na twoich biodrach. One cię odruchowo odwraca i zaczyna cię całować po szyi.
-Wiesz, za bardzo mi się spodobałaś.
-Ty mi też.
Za czeliście się całować namiętnie w usta. W pewnym momencie Harry, podniósł cię i posadził na blacie w kuchni. Zaczął rozpinać twoją koszulę. Zaczął z ciebie zdzierać ubrania i ty to odwzajemniłaś to. Gdy zostały ci tylko koronkowe stringi i stanik, a Harr'emu tylko bokserki wziął cię na ręce i zaniósł do sypialni, położył delikatnie na łóżko. Położył się koło ciebie przytulił, ty się obróciłaś na bok żeby widzieć jego twarz. Lecz gdy się obróciłaś Harry wziął cię i położył na sobie ty na nim usiadłaś i czułaś jak jego penis podnosi się. Sprawiło to u ciebie podniecenie. Gdy powiedziałaś Harremu że się podnieciłaś on rozpiął twój stanik i zdjął z ciebie koronkowe stringi. Ty zrobiłaś to samo, usiadłaś na nim i czułaś jak wchodzi w ciebie. Najpierw zrobił to delikatnie, a potem robił to coraz szybciej. Ty z tego wrażenia krzyczałaś głośno jego imię. Harry cię uspokajał swoimi pocałunkami lecz nic to nie dawała zbyt bardzo byłaś podniecona. Po godzinie skończyliście to robić i położyliście się spać. Gdy Harry, przytulił się do ciebie pocałowałaś go w usta i powiedziałaś dobranoc.
Proszę oto Imagin o Harrym już jest.. :) Komentujcie.. :*** Pozdroo.. !
Liam Payne #1
Jesteś z Liamem w związku od dwóch lat i dziś jest wasza rocznica. Kiedy przyszedł od kolegi, podszedł do ciebie i chwycił cię za ręce i powiedział romantyczne słowa, oraz bukiet róż. Zrobiłaś romantyczną kolację przy świecach. Po kolacji Liam powiedział żebyś się ubrała bo wychodzimy a byłaś ciekawa gdzie.
-Ubierz się bo zaraz wychodzimy.
- A powiesz kochanie gdzie?- zapytałaś z ciekawości.
- Zobaczysz.-Chwile potem doszliście na plaże za skałami był ukryty namiot, a przed namiotem koc ozdobiony różami i kolacja. Pomyślałaś że to sen, lecz uświadomiłaś sobie że to się dzieje naprawdę jak Liam zaczął cię rozbierać.
-Chodźmy się pokąpać.
-Dobra.
Gdy byliście nadzy poszliście do wody Liam zaczął cię dotykać, potym jak ty odwzajemniałaś to Liam powiedział czy nie miała być ochoty, ty oczywiście miałaś. Bo zabawie w wodzie poszliście na romantyczną kolację. Po kolacji Liam zaprosił cię do namiotu. Kazał ci się na nim położyć nie odmówiłaś. Położyłaś się na nim i powiedziałaś żeby w ciebie wszedł. Oczywiście Liam nie miał nic przeciwko. Gdy w ciebie wszedł czułaś jak twardnieje. Liam zaczął swoje ruchy robić coraz szybsze. A z twoich ust wydobywał się cichy jęk. Gdy już skończyliście, Liam był bardzo zmęczony więc poszliście spać.
Nie mogłam wymyśleć powiedzie jak wam się ten Imagin +18 podoba.. ? :** Pozdro..
-Ubierz się bo zaraz wychodzimy.
- A powiesz kochanie gdzie?- zapytałaś z ciekawości.
- Zobaczysz.-Chwile potem doszliście na plaże za skałami był ukryty namiot, a przed namiotem koc ozdobiony różami i kolacja. Pomyślałaś że to sen, lecz uświadomiłaś sobie że to się dzieje naprawdę jak Liam zaczął cię rozbierać.
-Chodźmy się pokąpać.
-Dobra.
Gdy byliście nadzy poszliście do wody Liam zaczął cię dotykać, potym jak ty odwzajemniałaś to Liam powiedział czy nie miała być ochoty, ty oczywiście miałaś. Bo zabawie w wodzie poszliście na romantyczną kolację. Po kolacji Liam zaprosił cię do namiotu. Kazał ci się na nim położyć nie odmówiłaś. Położyłaś się na nim i powiedziałaś żeby w ciebie wszedł. Oczywiście Liam nie miał nic przeciwko. Gdy w ciebie wszedł czułaś jak twardnieje. Liam zaczął swoje ruchy robić coraz szybsze. A z twoich ust wydobywał się cichy jęk. Gdy już skończyliście, Liam był bardzo zmęczony więc poszliście spać.
Nie mogłam wymyśleć powiedzie jak wam się ten Imagin +18 podoba.. ? :** Pozdro..
środa, 1 stycznia 2014
Louis Tomlinson #1
Nudziłaś się w domu więc poszłaś wieczorem na imprezę. Było dużo osób, a ty siedziałaś przy barze i sączyłaś drinka. Chwilę później pewien chłopak pyta się ciebie.
-Hej. Mógłbym się dosiąść?
-Cześć. Byłaś tak zafascynowana jego uśmiechem że nie mogłaś wydusić z siebie ani słowa więcej.
- To nie wiem czy mógłbym sie do ciebie przysiąść czy mam sobie poszukać innego miejsca. Ty w ostatniej chwili wydusiłaś słowa.
-Tak. Tak siadaj.
-Tak właściwie mam na imię Louis. A ty?
-Mam na imię Iza.
-To miło poznać. Wtedy puścili wolą piosenkę.
-Może zatańczysz.-zapytał się mnie chłopak.
-Tak chętnie. Kołyszecie się w rytm muzyki, a Louis szepcze cię do ucha.
-Od razu mi się spodobałaś. Nie przejmuj się spokojnie możesz się przutylić.
-Wiesz że ty mi też się spodobałeś.-wtedy ty odpowiadasz.
-Może pójdziemy do mnie?
-Tak jasne choć.
Gdy szliśmy na piechotę dwa domy dalej był hotel w którym Louis mieszkał. Staliśmy już przed drzwiami windy. Gdy nagle się otworzyły weszliśmy do windy i pojechaliśmy na dziesiąte piętro. Byliśmy już na tarasie Louisa gdzie był basen.
-Co powiesz na kompiel w basenie.
-O tej porze.
-Ja czasami i 3:00 w nocy się kompie.
-Spoko.
Gdy rozebraliśmy się do naga, weszliśmy do basenu. Louis od tylu chwycił moje biodra i przyciągnął do siebie. Gdy chciałam się odwrócić on to zrobił mną odruchowo, obrócił mnie i zaczął namiętnie całować. Gdy czułam jak jego penis dotyka mojego brzucha, umarłam z podniecenia. Powiedziałam Louisowi prawdę.
-Louis mam ochotę.
-Nie tylko ty kochana.
-Ale obiecaj że będziesz ostrożny.
-Tak obiecuję.
Gdy już Louis mi obiecał zaczęliśmy uprawiać sex w wodzie było ciepło i przyjemnie czułam jak jego penis wchodzi we mnie i wchodzi coraz szybciej. Gdy już mieliśmy dość, Ubraliśmy się i poszliśmy do sypialni Louisa. W łóżku to dokończyliśmy. Było strasznie gorąco i przyjemnie.
A jak wam się podoba ta część..!! Proszę o Komentarze.. :***
-Hej. Mógłbym się dosiąść?
-Cześć. Byłaś tak zafascynowana jego uśmiechem że nie mogłaś wydusić z siebie ani słowa więcej.
- To nie wiem czy mógłbym sie do ciebie przysiąść czy mam sobie poszukać innego miejsca. Ty w ostatniej chwili wydusiłaś słowa.
-Tak. Tak siadaj.
-Tak właściwie mam na imię Louis. A ty?
-Mam na imię Iza.
-To miło poznać. Wtedy puścili wolą piosenkę.
-Może zatańczysz.-zapytał się mnie chłopak.
-Tak chętnie. Kołyszecie się w rytm muzyki, a Louis szepcze cię do ucha.
-Od razu mi się spodobałaś. Nie przejmuj się spokojnie możesz się przutylić.
-Wiesz że ty mi też się spodobałeś.-wtedy ty odpowiadasz.
-Może pójdziemy do mnie?
-Tak jasne choć.
Gdy szliśmy na piechotę dwa domy dalej był hotel w którym Louis mieszkał. Staliśmy już przed drzwiami windy. Gdy nagle się otworzyły weszliśmy do windy i pojechaliśmy na dziesiąte piętro. Byliśmy już na tarasie Louisa gdzie był basen.
-Co powiesz na kompiel w basenie.
-O tej porze.
-Ja czasami i 3:00 w nocy się kompie.
-Spoko.
Gdy rozebraliśmy się do naga, weszliśmy do basenu. Louis od tylu chwycił moje biodra i przyciągnął do siebie. Gdy chciałam się odwrócić on to zrobił mną odruchowo, obrócił mnie i zaczął namiętnie całować. Gdy czułam jak jego penis dotyka mojego brzucha, umarłam z podniecenia. Powiedziałam Louisowi prawdę.
-Louis mam ochotę.
-Nie tylko ty kochana.
-Ale obiecaj że będziesz ostrożny.
-Tak obiecuję.
Gdy już Louis mi obiecał zaczęliśmy uprawiać sex w wodzie było ciepło i przyjemnie czułam jak jego penis wchodzi we mnie i wchodzi coraz szybciej. Gdy już mieliśmy dość, Ubraliśmy się i poszliśmy do sypialni Louisa. W łóżku to dokończyliśmy. Było strasznie gorąco i przyjemnie.
A jak wam się podoba ta część..!! Proszę o Komentarze.. :***
Zayn Malik #1
Masz plany na dziś wieczór. Idziesz do kina na romantyczny film. 5minut przed filmem wchodzisz na salę i siadasz na swoje miejsce, a koło ciebie siedzi wysoki mężczyzna. Gdy film już powoli się zaczyna patrzysz ze zdumieniem na faceta siedzącego obok ciebie. Jesteś zauroczona jego wyglądem. Po dwóch godzinach oglądania filmu, zaczepia cię ten sam mężczyzna co siedział koło ciebie na filmie.
-Hej jestem Zayn, a ty jesteś przepiękna.-powiedział do mnie nieznajomy mężczyna.
-Hej jestem Iza, przepraszam, ale spieszę się na ostatni autobus-odpowiedziałaś nieznajomemu.
-Jak chcesz mogę cię podwieźć, a o której masz autobus.-zapytał izaproponował mi Zayn.
-Mam o 21:39, masz może zegarek.-odpowiedziałaś i zapytałaś.
-Tak jest 21:38, na pewno nie zdążysz podwiozę cię jeśli pozwolisz.-zapytał się ciebię.
-No dobrze.-opowiedziałaś i wsiedliście do czarnego sportowego auta.
Gdy jechaliśmy autem po pustych drogach. Zayn zadawał mi mnóstwo pytań.
-A może by tak wpadłaś do mnie dziś?
-No nie wiem.
-No proszę zgódź się.-poprosił. Nie wiedziałaś co powiedzieć w tym momencie powiedziałabyś "Tak" ale nie byłaś do końca przekonana.
-No dobrze ale odwieziesz mnie potem ?
-Tak.
Gdy Zayn powiedział że mnie odwiezie to nic mi nie zaszkodziło. Jak już byliście pod domem chłopaka. Wysiedliście z samochodu skierowaliście się w stronę mieszkania przystojniaka. Gdy dochodziliście do drzwi Zayn przyspieszył kroku i otworzył ci je. Jak już weszliście do środka chciałaś zdjąć płaszcz lecz Zayn ci nie pozwolił, on chciał się okazać dżentelmenem i zdjął z ciebie płaszcz. Ściągnęłaś buty i weszłaś dalej. Po czym Zayn poczęstował cię mocnym drinkiem. Gdy napiłaś się łyka, poczułaś zmęczenie. Zayn Usiadł koło ciebie zaczął cię całować. Nie miałaś sił lecz, niechcący położyłaś rękę na jego kroczu i czułaś jak się podnieca.
Sprawiło ci to ochotę, więc Zaczęłaś z niego zdzierać koszulę, a on to odwzajemniał. Gdy byliście nadzy, Zayn powiedział.
- postaram się być delikatnym.
-Dobrze.-odpowiedziałaś mu.
Gdy czułaś, że w ciebie wchodzi krzyczałaś tak głośno że Zayn musiał cię uspakajać. Gdy już skończyliście położyliście się spać i zaśneliście.
I jak wam się podoba ten Imagin. Proszę o Komnentarz.. ! :**
-Hej jestem Zayn, a ty jesteś przepiękna.-powiedział do mnie nieznajomy mężczyna.
-Hej jestem Iza, przepraszam, ale spieszę się na ostatni autobus-odpowiedziałaś nieznajomemu.
-Jak chcesz mogę cię podwieźć, a o której masz autobus.-zapytał izaproponował mi Zayn.
-Mam o 21:39, masz może zegarek.-odpowiedziałaś i zapytałaś.
-Tak jest 21:38, na pewno nie zdążysz podwiozę cię jeśli pozwolisz.-zapytał się ciebię.
-No dobrze.-opowiedziałaś i wsiedliście do czarnego sportowego auta.
Gdy jechaliśmy autem po pustych drogach. Zayn zadawał mi mnóstwo pytań.
-A może by tak wpadłaś do mnie dziś?
-No nie wiem.
-No proszę zgódź się.-poprosił. Nie wiedziałaś co powiedzieć w tym momencie powiedziałabyś "Tak" ale nie byłaś do końca przekonana.
-No dobrze ale odwieziesz mnie potem ?
-Tak.
Gdy Zayn powiedział że mnie odwiezie to nic mi nie zaszkodziło. Jak już byliście pod domem chłopaka. Wysiedliście z samochodu skierowaliście się w stronę mieszkania przystojniaka. Gdy dochodziliście do drzwi Zayn przyspieszył kroku i otworzył ci je. Jak już weszliście do środka chciałaś zdjąć płaszcz lecz Zayn ci nie pozwolił, on chciał się okazać dżentelmenem i zdjął z ciebie płaszcz. Ściągnęłaś buty i weszłaś dalej. Po czym Zayn poczęstował cię mocnym drinkiem. Gdy napiłaś się łyka, poczułaś zmęczenie. Zayn Usiadł koło ciebie zaczął cię całować. Nie miałaś sił lecz, niechcący położyłaś rękę na jego kroczu i czułaś jak się podnieca.
Sprawiło ci to ochotę, więc Zaczęłaś z niego zdzierać koszulę, a on to odwzajemniał. Gdy byliście nadzy, Zayn powiedział.
- postaram się być delikatnym.
-Dobrze.-odpowiedziałaś mu.
Gdy czułaś, że w ciebie wchodzi krzyczałaś tak głośno że Zayn musiał cię uspakajać. Gdy już skończyliście położyliście się spać i zaśneliście.
I jak wam się podoba ten Imagin. Proszę o Komnentarz.. ! :**
Harry Styles #1
Idziesz sobie przez ulicę i biegnie młody chłopak, który trąca twoje torby, całe zakupy leżą na ziemi ty się schylasz aby je podnieść. W pewnym momencie podchodzi do ciebie wysoki loczkowaty chłopak z boskimi zielonymi oczami.
- Czekaj pomogę ci!-powiedział chłopak, a ty nie jesteś w stanie mu odpowiedzieć bo toniesz w jego zielonych oczach.
-Dziękuję ci-powiedziałaś wstydliwie. W twoich oczach było widać zauroczenie chłopakiem. Ale nie dałaś rady tego ukryć.
-Jak masz na imię piękna?-zapytał mnie przegryzając swoją wargę.
-Mam na imię Iza! A ty jesteś?-odpowiedziałam i zapytałam.
-Przepiękne imię. A ja mam na imię Harry. a tak właściwie gdzie się wybierasz-Odpowiedział i zapytał mi z szerokim uśmiechem.
-Ja do hotelu następna ulica dalej.
-To pomogę ci nieść te torby bo idę do tego samego hotelu co ty.
-Dobrze i dziękuję.
Przez całą drogę do hotelu patrzyłaś na jego podskakujące loczki niczym cud. Gadaliście i tym się bardziej poznaliście. Gdy byliście już pod hotelem, Harry przyspieszył i otworzył ci drzwi. W tym momencie sobie pomyślałaś "Kurde ale z niego fajne ciacho" i tak jak on przegryzając wargę. Weszliście już do hotelu skierowaliście się do windy.
-Na którym piętrze mieszkasz ?-Zapytał mnie Harry.
-Mieszkam na piątym piętrze.-odpowiedziałam.
-Super ja też. Mam numer pokoju 490 a ty?-znowu mnie zapytał tym razem to pytanie było inne niż poprzednie czuć było że coś wisiało w powietrzu.
-Mam 491. Prawa strona koniec korytarza.-odpowiedziałam gdy nagle drzwi od windy otworzyły się. Harry przepuścił mnie pierwszą wraz za mną wszedł Harry. Wcisnął 5 i pojechaliśmy na górę, gdy już mieliśmy wysiąść Harry położył zakupy i pocałował mnie i powiedział.
-Strasznie mi się podobasz.
-Przestań, ja ci się podobam nie, ty mi się podobasz.- nie mogłam się oprzeć bez pocałowania Harrego w usta. Gdy wyszliśmy z windy do mojego pokoju Harry patrzył się na ciebie tak jak by się na mnie miał zaraz rzucić nie myliłaś się. Gdy weszliście do twojego mieszkania odłożyłaś zakupy i poszłaś do salonu loczek usiadł koło ciebie i objął cię ręką. Zaczął cię całować po szyi a potem po ustach zaczął ściągać powoli ze mnie ubrania ja lecz mu przerwałaś.
-Wiesz Harry ja jeszcze tego nie robiła.
-Oj daj spokój będę delikatny.
-No ale obiecujesz ?
-Tak obiecuję.
Po tym jak Harry obiecał że będzie delikatny zgodziłaś się na to i zaczęłaś odwzajemniać to co robił wcześniej. Gdy ma tobie i Harrym została tylko bielizna, czułaś jak jego penis twardnieje, strasznie cię to podnieciło i już nie wiedziałaś co robisz,robiłam to co Harry chciał czyli zdjął z ciebie bieliznę, ty ściągnęłaś jego czarne bokserki i czułaś jak w ciebię wchodził powoli potem Harry zaczął ssać twoje sutki nie wiedziałaś co robić więc z twojej buzi zaczął wyjawniać się cichy jęk. Gdy Harremu było wystarczająco dobrze. Poszliście do sypialni i położyliście się w łóżku. Tobie było zimno więc poprosiłaś Harrego żeby cię przytulił więc to zrobił. Rano jak wstaliście Harry się ubrał i wyszedł do swojego pokoju.
I jak wam się podoba Imagin o Harrym proszę o komentarze.. !
- Czekaj pomogę ci!-powiedział chłopak, a ty nie jesteś w stanie mu odpowiedzieć bo toniesz w jego zielonych oczach.
-Dziękuję ci-powiedziałaś wstydliwie. W twoich oczach było widać zauroczenie chłopakiem. Ale nie dałaś rady tego ukryć.
-Jak masz na imię piękna?-zapytał mnie przegryzając swoją wargę.
-Mam na imię Iza! A ty jesteś?-odpowiedziałam i zapytałam.
-Przepiękne imię. A ja mam na imię Harry. a tak właściwie gdzie się wybierasz-Odpowiedział i zapytał mi z szerokim uśmiechem.
-Ja do hotelu następna ulica dalej.
-To pomogę ci nieść te torby bo idę do tego samego hotelu co ty.
-Dobrze i dziękuję.
Przez całą drogę do hotelu patrzyłaś na jego podskakujące loczki niczym cud. Gadaliście i tym się bardziej poznaliście. Gdy byliście już pod hotelem, Harry przyspieszył i otworzył ci drzwi. W tym momencie sobie pomyślałaś "Kurde ale z niego fajne ciacho" i tak jak on przegryzając wargę. Weszliście już do hotelu skierowaliście się do windy.
-Na którym piętrze mieszkasz ?-Zapytał mnie Harry.
-Mieszkam na piątym piętrze.-odpowiedziałam.
-Super ja też. Mam numer pokoju 490 a ty?-znowu mnie zapytał tym razem to pytanie było inne niż poprzednie czuć było że coś wisiało w powietrzu.
-Mam 491. Prawa strona koniec korytarza.-odpowiedziałam gdy nagle drzwi od windy otworzyły się. Harry przepuścił mnie pierwszą wraz za mną wszedł Harry. Wcisnął 5 i pojechaliśmy na górę, gdy już mieliśmy wysiąść Harry położył zakupy i pocałował mnie i powiedział.
-Strasznie mi się podobasz.
-Przestań, ja ci się podobam nie, ty mi się podobasz.- nie mogłam się oprzeć bez pocałowania Harrego w usta. Gdy wyszliśmy z windy do mojego pokoju Harry patrzył się na ciebie tak jak by się na mnie miał zaraz rzucić nie myliłaś się. Gdy weszliście do twojego mieszkania odłożyłaś zakupy i poszłaś do salonu loczek usiadł koło ciebie i objął cię ręką. Zaczął cię całować po szyi a potem po ustach zaczął ściągać powoli ze mnie ubrania ja lecz mu przerwałaś.
-Wiesz Harry ja jeszcze tego nie robiła.
-Oj daj spokój będę delikatny.
-No ale obiecujesz ?
-Tak obiecuję.
Po tym jak Harry obiecał że będzie delikatny zgodziłaś się na to i zaczęłaś odwzajemniać to co robił wcześniej. Gdy ma tobie i Harrym została tylko bielizna, czułaś jak jego penis twardnieje, strasznie cię to podnieciło i już nie wiedziałaś co robisz,robiłam to co Harry chciał czyli zdjął z ciebie bieliznę, ty ściągnęłaś jego czarne bokserki i czułaś jak w ciebię wchodził powoli potem Harry zaczął ssać twoje sutki nie wiedziałaś co robić więc z twojej buzi zaczął wyjawniać się cichy jęk. Gdy Harremu było wystarczająco dobrze. Poszliście do sypialni i położyliście się w łóżku. Tobie było zimno więc poprosiłaś Harrego żeby cię przytulił więc to zrobił. Rano jak wstaliście Harry się ubrał i wyszedł do swojego pokoju.
I jak wam się podoba Imagin o Harrym proszę o komentarze.. !
Niall Horan #1
Jesteś przed drzwiami do hotelu. Weszłaś do środka i od razu skierowałaś się do recepcji, pani podała mi numer pokoju 1126. Miałaś ciężkie walizki i nie chciało ci się iść na trzecie piętro, więc weszłaś do windy. Gdy drzwi otworzyły się weszłaś razem z walizkami do windy wcisnęłaś numer 3. Gdy już byłaś na miejscu drzwi od windy otworzyły się wzięłaś walizki i wysiadłaś. Od razu szukałaś swojego pokoju. Gdy byłaś już pod pokojem otworzyłaś drzwi i weszłaś z walizkami do środka. Odłożyłaś na boku walizki i poszłaś się rozejrzeć pierwsze poszłaś obejrzeć sypialnie. Po obejrzeniu sypialni poszłaś po walizki, aby się rozpakować. Gdy się rozpakowałaś od razu się przebrałaś. Po rozpakowaniu się, z łazienki wyszedł nagi wysoki blondyn z morskimi niebieskimi oczami. Twój wzrok zatrzymał się na jego hipnotyzujących oczach, on patrzy się na twoją piękną twarz, Gdy twój wzrok schodził coraz niżej powstrzymał cię jego głos.
-Hej piękna mam na imię Niall. Co robisz w moim pokoju?-zapytał mnie blondyn.
-Hej jestem Iza. Pani od recepcji powiedziała że, mam się do niego skierować.-odpowiedziałam.
-Tak to bardzo ciekawe też wynająłem ten pokój dziś. Gdy chciałam mu odpowiedzieć poczułam, jak się do mnie zbliża jego mokra dłoń wylądowała na moim policzku nie byłaś w stanie nic zrobić bo zapatrzyłaś się w jego hipnotyzujące oczy. Gdy się jeszcze bardziej do ciebie przybliżył ty również robiłaś to samo, bo nie przeszkadzało ci to. Gdy już byliście wystarczająco blisko blondyn pocałował cię w policzek, a potem zauważył, że ci to nie przeszkadza pocałował cię w usta. Byłaś zbyt zauroczona chłopakiem żeby mu przerwać. Gdy czułam jak jego penis twardnieje całując go dalej ściągłam swoją koszulkę. Gdy ściągnęłam swoją koszulkę czułam jego rece jak są na moich biodrach i zjeżdżają niżej, aż do mojego rozporka, czułam jak mi rozpinał rozporek. wziął mnie na ręce i delikatnie położył na łóżko zaczął ściągać ze mnie resztę ubrań. Odwzajemniłam to i ściągnęłam z niego ręcznik. Gdy już byliśmy całkiem nadzy, czułam jak we mnie wchodzi. Z moich ust wydobywał się cichy jęk, z tego wszystkiego zaczęłam krzyczeć jego imię. Po chwili czułam jego spermę w mojej pochwię. Gdy już było po wszystkim wysoki blondyn spakował swoje rzeczy podał mi swój numer i wyszedł.
Mam nadzieję że wam się podobało... Chcecie więcej Muszą być 2 komy...
-Hej piękna mam na imię Niall. Co robisz w moim pokoju?-zapytał mnie blondyn.
-Hej jestem Iza. Pani od recepcji powiedziała że, mam się do niego skierować.-odpowiedziałam.
-Tak to bardzo ciekawe też wynająłem ten pokój dziś. Gdy chciałam mu odpowiedzieć poczułam, jak się do mnie zbliża jego mokra dłoń wylądowała na moim policzku nie byłaś w stanie nic zrobić bo zapatrzyłaś się w jego hipnotyzujące oczy. Gdy się jeszcze bardziej do ciebie przybliżył ty również robiłaś to samo, bo nie przeszkadzało ci to. Gdy już byliście wystarczająco blisko blondyn pocałował cię w policzek, a potem zauważył, że ci to nie przeszkadza pocałował cię w usta. Byłaś zbyt zauroczona chłopakiem żeby mu przerwać. Gdy czułam jak jego penis twardnieje całując go dalej ściągłam swoją koszulkę. Gdy ściągnęłam swoją koszulkę czułam jego rece jak są na moich biodrach i zjeżdżają niżej, aż do mojego rozporka, czułam jak mi rozpinał rozporek. wziął mnie na ręce i delikatnie położył na łóżko zaczął ściągać ze mnie resztę ubrań. Odwzajemniłam to i ściągnęłam z niego ręcznik. Gdy już byliśmy całkiem nadzy, czułam jak we mnie wchodzi. Z moich ust wydobywał się cichy jęk, z tego wszystkiego zaczęłam krzyczeć jego imię. Po chwili czułam jego spermę w mojej pochwię. Gdy już było po wszystkim wysoki blondyn spakował swoje rzeczy podał mi swój numer i wyszedł.
Mam nadzieję że wam się podobało... Chcecie więcej Muszą być 2 komy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)