środa, 29 stycznia 2014

Louis Tomlinson #2

Jesteś sama w domu, nudzisz się. Gdy wstałaś zadzwonił nagle do ciebie telefon, to była twoja przyjaciółka, która dzwoniła z pomysłem,  że mogłybyście się wybrać wieczorem na biwak do następnego dnia. Nie miałaś pewności czy się zgodzić, ale w ostatnim momencie podjęłaś decyzję. Była godzina 12:52, a wy byłyście umówione na 20:00 u niej, miałaś jeszcze dużo czasu nie wiedziałaś co robić więc przez ten czas udało ci się zrobić zakupy, spakować i posprzątać. Gdy już skończyłaś popatrzyłaś na zegarek i była 18:57. Miałaś jeszcze 30minut, na wyjście poszłaś się przebiegnąć wokół osiedla jak robisz to codziennie, ale dzisiaj czułaś się inaczej. Czułaś, że ktoś cię obserwuje, ale nikogo nie widziałaś.  Stanęłaś przed drzwiami swojego domu, nagle poczułaś lekkie zimno przechodzące przez ciebie. Gdy chwyciłaś za klamkę od domu obce ręce złapały cię za biodra.
- Zostaw mnie.- odwróciłaś się odruchową z ciągając ręce obcego chłopaka.
- Przepraszam, nie wiem co mnie poniosło.- odpowiedział ci brunet pokazując swoje śnieżno-białe ząbki.
- Tak właściwie kim jesteś i czego tu szukasz ?-zapytałaś.
-Ahh przepraszam zamyśliłem się. Jestem Louis. Jestem tu dla ciebie.-odpowiadając od garnił twoje włosy z policzka. Ty się zarumieniłaś.
-Super. Jestem Iza. A o czym tak myślałeś ?-Louis nagle ucichnął.
Weszliście do środka zapaliłaś światło ściągnęłaś buty, Louis pomógł ci z bluzą.
-Spokojnie Lou..Lou.
-Louis.
-Tak przepraszam Louis. Ale dałam bym sobie radę.
-Tak wiem ale jesteś taka pociągająca !
-Słucham.
-Jesteś taka pociągająca.
-Nie przesadzaj.
Po waszej rozmowie ty oraz Louis poszliście do kuchni po coś do picia. Potem jak już usiedliście wygodnie na kanapie spojrzałaś na zegarek była 19:50, miałaś 10minut aby twoja przyjaciółka przyszła po ciebie.
-Wiesz Louis nie chce być niegrzeczna ale musisz już iść bo idę z przyjaciółką na biwak do lasu i ona będzie za 10minut.
- Lubię niegrzeczne dziewczynki.

-Przestań.
-Dobra to ja idę będę jutro.
Gdy miałaś jeszcze 10 minut, zadzonił dzwonek do drzwi.
-Hej i jak gotowa jesteś ?
-tak idę tylko po rzeczy na góre.
-Okey czekam.
Gdy poszłaś na górę, i weszłaś do pokoju leżała tak karteczka a na karteczce było napisane, " Nie byłem w stanie ci tego powiedzieć w prost ale wiec że się kocham. Zakochałem się w tobie. Będę jutro o 19:50..Louis". Byłaś wzruszona.
-Iza.-zawołała cię przyjaciółka.
-Idę.
Byłaś już na dole. Ubrałaś tylko buty i płaszcz. Wyszłyście, zamknęłaś tylko drzwi na klucz. Nie miałyście daleko ale pojechałyście autem. Byłyście już na miejscu, rozstawiłyście namiot, pogadałyście przy rozpalonym ognisku, pograłyście na gitarze i położyłyście się spać. Następnego dnia wróciłaś do domu posprzątałaś, wykąpałaś się, przygotowałaś kolację na wieczór z Louisem. Popatrzyłaś na zegarek i była 19:50 i równo z czasem za dzwonił dzwonek do drzwi.
-Hej kochanie, czytałaś list ?
-Hej, tak czytałam.
-I jak ci się podoba ?
-Jest uroczy i piękny.
-Ciesze się, ale to wszystko co napisałem to prawda śniłaś mi się tej nocy.
-Wiesz że ty mi też.
Po tym jak zaczęliście rozmawiać, zaprosiłaś Louisa do stołu. Po kolacji usiedliście na kanapie i sączyliście drinki. W pewnym momencie Louis zaczął szeptać ciche słodkie słówka. Nagle zamknęłaś oczy i poczułaś na swoich ustach usta Louisa były ciepłe i miekkie. Całowaliście się namiętnie poczułaś jak jego ręce wchodzą pod twoja koszulkę zdejmując ją z ciebie. Przerwałaś tą romantyczna chwilę.
-Może chodźmy na górę.
-Dobra.
Gdy byliście na górze Louis położył cię na łóżku. Zaczął cię rozbierać, odwzajemniłaś to. Gdy byliście już całkiem nadz.
-Spróbujemy będę delikatny?
-Obiecujesz ?
-Tak 
-No to dobrze .
Gdy Louis obiecał ci że będzie delikatny spróbowaliście. Krzyczałaś z podniecenia jego Imię. Czułaś jak w ciebie wchodzi. Próbował cię uspokoić całując się i coś do ciebie mówić jednak to nic nie dawało. Po paru godzinach skończyliście Louis bym tobą oczarowany tak jak ty nim. Zapytał się ciebie czy zostaniesz jego dziewczyną oczywiście zgodziłaś się. I żyliście szczęśliwie. Po 5 miesiącach Louis oświadczył ci się, a najlepsze jest to że byłas w ciąży.



I jak wam się podoba wiem troszkę mało +18 ale nie wiedziałam co napisać.. Bo mi się usunął tamten inny taki fajniejszy a nie pamiętam go bo wiecie zaznaczyło mi się na niebiesko i się zmazało.. :) Ale za nie długo pojawią się nowe. Pozdrawiam..jeśli ci się podobał zostaw komentarz.. :)

4 komentarze: